Squadrons of Darkness
BRATERSTWO JEDNOŚĆ LOJALNOŚĆ
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Squadrons of Darkness Strona Główna
->
Legendy podania opowiastki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Licznik Krwawych dusz
----------------
Licznik odwiedzin
Imieniny
WAŻNE INFORMACJE
----------------
KATEGORIE GŁÓWNE
----------------
JAK DO NAS DOŁĄCZYĆ
Gościu, siądź pod mym liściem, a odpoczni sobie!
Pytania i odpowiedzi
JAKIŚ PROBLEM NIEMA SPRAWY ZAWSZE KTOŚ POMOŻE
ANKIETY
TBLICA OGŁOSZEŃ
RÓŻNOŚCI
----------------
Humor, śmieszne opowiadania,ciekawostki
Internetowy bzik.....
twórczość własna :wiersze,orginalne formy ekspresji
Qultura: FILMY,KSIĄŻKI,MUZYKA
KOMPUTERY>SPRZĘT>GRY ON-Line
DIABELSKI GOŚCINIEC
----------------
TRUMNA
HISTORIA NASZEGO BRACTWA
Ktoś w chłodzie cicho szepcze....Wampir
KRONIKI WAMPIRÓW
JASKINIA WAMPIRÓW
Dziki ogród
Anioły i demony
----------------
Ogniu krocz za mną
Legendy podania opowiastki
Z archiwum W
TEATR WAMPIRÓW
----------------
Galeria
WOJNY>KAMPANIE>DYPLOMACJA
----------------
WOJNY-->MONITORING WALK--->POTYCZKI HEROSÓW WSPANIAŁE WALKI OSIĄGNIĘCIA GODNE PODZIWU
BITEFIGHT
----------------
Poprostu BITEFIGHT
NEWSY
SOJUSZ SQUADRONS of DARKNESS
----------------
POKÓJ LIDERA KLANU MATEEO
Generał Fanuel serwer 1
Generał jacojaca serwer 2
Generał Lord_Jaskol serwer 6
Generał leii serwer 7
Generał DARK_LADY serwer 16
Generał Sonja serwer 20 (wilczki)
Generał Darkness:) server 20 (wampirki)
POGADUCHY ON-LINE
----------------
chat
Hemoglobina
Wrzuć na luzzz luknij na komiks
----------------
Garfield
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
mateeo
Wysłany: Sob 17:40, 15 Lip 2006
Temat postu: Wilk Fenrir
Syna porodzi Alfrodhul
Nim zniszczy go Fenrir;
A ona cwałował będzie, kiedy pomrą Bogowie,
Ścieżkami ojca.
Wilk połknie Aldafothra,
Ale Vidhar go pomści,
Zimne szczęki mu rozerwie
U kresu walki z Fenrirem.
Wilk Fenrir, jedno z trójki dzieci Lokiego – Boga zniszczenia i mordu, syn Angrbody – olbrzymki z Ziemi Gigantów, brat Jormungandera i Hel, zabójca Odyna. Jednak to, dopiero później…
Kiedy Bogowie dowiedzieli się, że na ziemi istnieją dzieci Lokiego i że są blisko związane z przepowiednią, wedle której mają stać się przyczyną wielu nieszczęść – w tym również śmierci bogów, Bóg Ojciec wystał po nich swoich posłańców. Kiedy ci stanęli przed jego obliczem, ten rzucił węża (Jormungandera) do najgłębszego z mórz, oplatające kulę ziemską, gdzie mógł spokojnie rosnąć, by w krótkim czasie móc opleść swoim ciałem całą Ziemie. Następnie strącił do Domu Wiecznej Mgły Hel, której dał władzę nad umierającymi od chorób i starości, jednakże Fenrirowi pozwolił dorastać w spokoju.
Spośród wszystkich bo
gów jedyny Tyr był na tyle odważny, by dostarczać Fenrirowi jedzenie. Bogowie widząc, jak ten rośnie bez umiaru, zdawałoby się, iż każdego dnia więcej, i znając przepowiednię, wedle której ma on położyć kres ich panowaniu, starali się temu zaradzić i zniweczyć przyszłość zgotowaną mu przez los.
Postanowili związać go mocnym łańcuchem, który nazwali Loedhing i który przynieśli wilkowi by ten, udowodnił im swoją siłę. Wilk wyczuł niebezpieczeństwo, jednak nie chcąc uchodzić za tchórza, zgodził się. Bogowie związali go i już zaczęli weselić się z tak łatwego rozwiązania problemu, gdy wilk naprężył wszystkie swoje mięśnie i uwolnił się z okowów łańcucha.
Wtenczas bogowie skonstruowali nowy łańcuch., jeszcze mocniejszy od poprzedniego – nazwali do Dromi. Ponownie, więc złożyli wizytę wilkowi i zaproponowali zmierzenie się i z tym dziełem. Kusili go sławą, jaką zdobędzie po pokonaniu tak znaczącej przeszkody. Wilk i tym razem wyczuł podstęp w zachowaniu bogów, lecz lekceważąc go, ponownie stanął w szranki z łańcuchem. Zdawał sobie sprawę z tego, iż Dromi jest grubszy niż jego poprzednik, jednak i on urósł od poprzedniego razu. Kiedy bogowie związali go, wilk naprężył mięśnie, a po chwili oczka łańcucha rozsypały się ziemi, brzęcząc z cicha…
Bogowie zaczęli martwić się, iż nigdy nie uda im się pokonać wilka. Wtedy Odyn postanowił spróbować po raz ostatni i wysłał swojego sługę – Skirnira – by ten, udał się do Ojczyzny Czarnych Elfów, gdzie czarne skrzaty miały wykonać łańcuch, zwany Gleipnir. Został on zbudowany z sześciu składników : szmeru kociego chodu, korzeni górskich, plwociny ptaka, ścięgien niedźwiedzia, brody kobiety i oddechu ryby. Na zewnątrz łańcuch był gładki i miękki, niczym jedwabna wstęga, jednak pod spodem krył w sobie siłę, zdolną do schwytania olbrzymiego Wilka.
Kiedy przyniesiono go bogom, udali się oni nad jezioro Asmvartnir, na małą wyspę zwaną Lyngvi, i przywołali tam wilka. Gdy się zjawił, pokazali mu wstęgę i zaproponowali ostatni pojedynek.
Ferir nie kwapił się do przyjęcia pojedynku i jedynie troska o jego dobre imię, kazała mu przyjąć wyzwanie. Dla pewności jednak, postawił jeden warunek – jeden z bogów ma trzymać swoją rękę w jego pysku. Wtedy na twarzach bogów pojawiła się niepewność. Wilk triumfował, był pewien, że nikt nie poświęci własnej ręki. Odyn lekko schował twarz w cieniu kapelusza, który zawsze nosił na głowie, Thor zadrżał z gniewu, Frigg nerwowo przebierała palcami po oczkach łańcucha zawieszonego u szyi, Baldur … Baldur stał nieruchomo. Wilk widząc to, wyprostował się i wypiął dumnie pierś, chcąc jeszcze bardziej pogrążyć swoich bezsilnych przeciwników. Wtedy ku Fenrirowi wystąpił jeden z bogów, był to Tyr - ten sam, który przez lata karmił go. Stał on z boku, więc wilk nie zauważył go wcześniej, lecz teraz jego pewność siebie zachwiała się trochę. Przystąpił jednak po pojedynku, kiedy Tyr z beznamiętnym wyrazem twarzy podsunął mu dłoń pod pysk. Wtedy nie mógł się już wycofać…
W mgnieniu oka został spętany łańcuchem. Bogowie odsunęli się od niego, dając mu miejsce do walki. Wilk nabrał powietrza w płuca, napiął pierś, ale … łańcuch nie puszczał. A im mocniej wilk naciskał na łańcuch, tym ciaśniej się on na nim zaciskał. Wtedy wszyscy bogowie wybuchli gromkim śmiechem. Ale wilk nadal trzymał w zębach rękę Tyra. Patrząc mu w oczy, lekko zacisnął kły na skórze, potem mocniej, i mocniej … Tyr ani drgnął. Wtedy jednym kłapnięciem paszczy Fenrir pozbawił go ręki.
Reszta bogów widząc, iż wilk jest solidnie spętany, złapała za linę, która zwisała ze wstęgi, i z pomocą ogromnego głazu przenieśli go dalej. Głaz wbili głęboko w ziemię, by wilk nie mógł się uwolnić. Potwór cały czas kłapał ze złością zębami, ale włożono mu do pyska miecz zwrócony rękojeścią ku górnej szczęce, a ostrzem ku dolnej. Wilk musi, więc trzymać szczękę cały czas otwartą i wydaje przy tym okropne jęki. Ślina, która ścieka z jego paszczy, tworzy rzekę Von. Fenrir pozostanie związany, aż do Ragnarok – Zmierzchu Bogów …
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin